Przygotowujemy pole

W hodowli ślimaka możemy wybrać całoroczny chów w budynku lub chów mieszany, czyli reprodukcja w budynku, a tucz na polu. Większość hodowców, w celu obniżenia kosztów poleca chów mieszany. Przy prowadzeniu tego typu hodowli oprócz budynku ważne jest również odpowiednie przygotowanie pola.
Pole przygotowane pod hodowlę ślimaka
Wielkość pola zależy od wielkości naszej hodowli. Doświadczeni hodowcy twierdzą, że na powierzchni ok. 200 m2 można utuczyć ok. 1,5 - 2 tony ślimaka. Ja osobiście spotkałam się z hodowlą, gdzie na bardzo małej powierzchni tuczonych było ok. 5 - 6 ton. Dlatego też wielkość pola zależy przede wszystkim od jego organizacji.
Ja założyłam, że przy 5 tys. szt reproduktorów, teoretycznie, jestem w stanie wyhodować ok. 2 - 2,5 tony ślimaka konsumpcyjnego. Biorąc powyższe pod uwagę przygotowałam pole o powierzchni ok. 240 m2. Poza tym w swoich założeniach przyjęłam, że na polu będą ustawione paśniki z ekranami foliowymi (tak jak na ulach), a między nimi będzie znajdować się roślinność.

Wróćmy jednak, do samego przygotowania pola. Otóż, od zewnątrz, na głębokość ok. 50 - 60 cm wkopałam folię, która ma zabezpieczać przed ewentualnymi kretami, myszami, nornicami i innymi niepożądanymi gośćmi. Wewnątrz "pastwiska", na głębokość ok. 20 cm wkopana została agrotkanina.
Następnie do słupków, na wysokości ok. 20 cm przymocowana została listwa, na której będzie znajdować się sól w kostkach. Dodatkowo, na listwie (pod solą) zamontowałam elektrycznego pastucha. Aby ślimaki nie przechodziły między listwą a agrotkaniną od zewnętrznej strony ogrodzenia przymocowałam cienkie listewki. Nadmiar folii (tkaniny) został wywinięty tak, aby tworzył ok. 10 - 15 cm daszek. Dzięki temu nasze zabezpieczenie antyucieczkowe będzie osłonięte przez słońcem, a przede wszystkim przed deszczem.
Ja akurat zastosowałam dwa zabezpieczenia, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby zastosować tylko jedno. 
Jeśli zaś chodzi o sól w kostkach, to przez ostatnie kilka tygodni testowałam ją w budynku i muszę przyznać, że jest ona dobrą alternatywą dla towotu z solą. Wiadomo, jak każde zabezpieczenie również i sól w kostkach ma swoje plusy i minusy. Minusem jest czasochłonność w układaniu kostki, a plusem, to że:
  • dość wolno się rozpuszcza (przez ostatnie kilka tygodni w budynku nie musiałam uzupełniać soli), więc jest szansa, że wytrzyma cały sezon,
  • przy codziennej obsłudze nie jest wszystko wymazane smarem,
  • niższe koszty (worek 25 kg  (ok. 6500 szt.) to koszt ok. 20 zł, a 10 kg towotu ponad 100 zł).
W celu zabezpieczenia pastwiska przez ptakami zastosowałam siatkę cieniującą (30, czy 40% zacienienia). Zastosowanie siatki ma jeszcze tą zaletę, że chroni nasze ślimaki przed nadmiarem słońca i wysuszeniem.

Poza tym przy przygotowywaniu pola należy pomyśleć np. o jakiś solarnych odstraszaczach kretów i oczywiście o nawodnieniu. Przy dużej powierzchni najlepiej można zastosować zraszacze automatyczne, natomiast przy niewielkiej powierzchni spokojnie powinien wystarczyć zraszacz ręczny - wszystko jednak zależy od zasobności naszego portfela i od przyjętego planu. 

Moje pole jest praktycznie gotowe. Jedyne co mi pozostało, to wystawić paśniki i czekać na lepszą pogodę.

Brak komentarzy: