Przygotowujemy budynek



Towarową hodowlę ślimaków możemy prowadzić na dwa sposoby. Pierwszy, to całoroczna hodowla ślimaków w budynku – rozwiązanie mało popularne ze względu na wysokie koszty (utrzymanie budynku, ogrzewanie, woda itp.). Drugi sposób, bardziej popularny i przede wszystkim tańszy to system mieszany, czyli w okresie zimowym hodowla powadzona jest  w budynku, a w okresie wiosenno-letnim na specjalnie przygotowanym polu.

Mając odpowiedniej wielkości budynek (wielkość powinna być dostosowana do liczebności stada) z pewnością będziemy musieli go dostosować na potrzeby hodowli. Ważne, aby pomieszczenie, w którym będzie odbywać się reprodukcja było dobrze ocieplone, gdyż dzięki temu ograniczymy koszty związane z ogrzewaniem pomieszczenia w okresie zimowym. Poza tym ściany wewnętrzne oraz sufit powinny być łatwo zmywalne, natomiast podłoga - najlepiej jeżeli będzie to  wylewka betonowa. Kolejną dość istotną sprawą jest wentylacja i oświetlenie. Odpowiednie oświetlenie (zbliżone do naturalnego) umożliwia regulowanie cyklu dobowego ślimaków (w dzień śpią, a w nocy żerują), a wentylacja – wymianę powietrza.  Zarówno oświetlenie jak i wentylatory najrozsądniej jest podłączyć do zegarów elektronicznych, gdyż w ten sposób nie będziemy musieli zaprzątać sobie głowy ręcznym włączaniem i wyłączaniem światła, czy wentylatorów. Zwłaszcza, że światło powinno być włączone przez min. 12 godz., a wentylatory powinny wymienić całe powietrze w pomieszczeniu nawet kilka razy na dobę.
Ze względu na to, że podczas codziennej obsługi zużywa się dość dużo letniej wody dobrze jest w pomieszczeniu, gdzie odbywa się reprodukcja podciągnąć wodę oraz wykonać kanalizację (jeżeli takiej w pomieszczeniu nie ma).
Duża wilgotność (75-95%) oraz wysoka temperatura (ok. 20 st. C) stwarza idealne warunki do rozwoju much, dlatego też zaleca się stosowanie lamp owadobójczych.
Mając przygotowany budynek przystępujemy do budowy uli, które według doświadczonych hodowców są najlepsze. W zależności od wielkość budynku wymiary ula mogą być modyfikowane. Staramy się jednak zachować kształt pokazany na zdjęciu. 
Gotowe ule        
 Do przygotowania takiego ula można wykorzystać odpady z tartaku pamiętając, aby cała konstrukcja była mocna i stabilna. Do określenia ile podwójnych uli potrzebujemy na nasze stado mateczne możemy zastosować orientacyjny przelicznik, że na każdy metr kwadratowy powierzchni (fartuchy foliowe liczone z obu stron, paśnik górny itp.) powinno przypadać nie więcej niż 100 reproduktorów. Oczywiście jest to jedynie orientacyjny przelicznik. Zbyt duże zagęszczenie może być przyczyną zwiększonej śmiertelności, występowania chorób itp., zbyt małe zagęszczenie może wpływać na liczbę kokonów (ślimaki łączą się w pary).
Po przygotowaniu uli należy zastanowić się nad tym jak będą przechowywane małe ślimaczki (takie do pierwszego miesiąca życia). Tu hodowcy proponują różne rozwiązania np. skrzynie przypominające szuflady z pokrywą na wierzchu, inni plastikowe kuwety. Ja osobiście wyszłam z założenia, że najlepszym rozwiązaniem będzie zbudowanie czegoś w rodzaju mini ula.
Jeżeli dysponujemy kilkoma pomieszczeniami, to właściwie każde z nich możemy przeznaczyć do innego celu np. reprodukcji, inkubacji, odchowu młodych. Jeżeli jednak posiadamy tylko jedno pomieszczenie, to po przygotowaniu wszystkich elementów przystępujemy do aranżacji wnętrza. Ważne, aby nasze pomieszczenie było funkcjonalne, dlatego też proponuję utworzyć strefy np. tak jak na poniższych zdjęciach.
Po lewej znajdują się ule dla reproduktorów, a po prawej regały z mini ulami na młodzież     
Na ścianie z drzwiami znajduje się szafka , regał na inkubację i tzw. "porodówka" oraz stolik         
Na koniec, po przygotowaniu pomieszczenia przeprowadzamy testy. W ten sposób sprawdzamy czy udaje nam się osiągnąć i utrzymać temperaturę w granicach 16-18 stopni (20 stopni też jest dopuszczalne), a także wilgotność na poziomie 75-95%.

Brak komentarzy: