Wybudzanie ślimaków



Z reguły hodowcy, od których zakupiliśmy stado podstawowe nie powinni robić problemów z przechowaniem nam ślimaków w swojej chłodni aż do momentu rozpoczęcia sezonu.

Ślimaczany sezon rozpoczyna się na przełomie stycznia i lutego. Niektórzy hodowcy preferują wybudzanie pod koniec stycznia, inni na początku lutego. W każdym bądź razie wybudzanie ślimaków z hibernacji powinno nastąpić najpóźniej do połowy lutego, gdyż w przeciwnym razie może nam zabraknąć tygodnia lub dwóch na ich odpowiednie utuczenie.
Ja swoje stado mateczne wybudzałam w pierwszym tygodniu lutego, w godzinach wieczornych.
Ślimaki możemy wybudzać poprzez podwyższenie wilgotności  i temperatury (do 25 stopni) w pomieszczeniu lub poprzez kąpiel ślimaków w letniej wodzie. Ja swoje stado wybudzałam poprzez kąpiel, czyli zanurzałam worki ze ślimakami w letniej, ok. 20 stopniowej wodzie przez ok. 30 sekund.
Po takiej kąpieli ślimaki rozkładałam luźno na ulach. 

Wykąpane ślimaki luźno rozłożone na dnie ula                    
Wykąpane ślimaki dość szybko zaczęły reagować. Proces wybudzania może trwać nawet do trzech dnia, jednak z reguły większość ślimaków budzi się w ciągu dwóch dni. Trzeciego dnia kilkadziesiąt sztuk nie wybudziło się więc ponownie przeprowadziłam im kilkusekundową kąpiel. Po tym zabiegu prawie wszystkie ślimaki zaczęły wykazywać ruch. Z całego stada matecznego zaledwie ok. 20 szt. nie wybudziło się. 

Zaraz po wybudzeniu ślimaki wdrapują w poszukiwaniu pożywienia                                          
Pierwszego dnia, gdy wybudzamy ślimaki nie ma sensu sypać na paśniki zbyt dużo paszy, gdyż prawdopodobnie i tak większość nie będzie zjedzona. Większą ilość, paszy zmieszanej z odrobiną ziemi (ph 5,5 – 6,5) sypiemy od drugiego dnia. Generalnie starajmy się sypać paszy tyle, aby do rana wszystko było zjedzone. Z początku prawdopodobnie nie będziemy mieli wyczucia, więc najlepiej jest wysypać na paśniki cienką warstwę paszy, a po dwóch, trzech godzinach podać ślimakom dokładkę. Przeznaczając na paszę jeden kilogramowy lub dwukilogramowy pojemnik szybko zorientujemy się ile paszy zjadają nasi podopieczni w ciągu jednej nocy. 

Nocne żerowanie                                                                                                                

Brak komentarzy: